Kalwas jak lustro
Jeśli świat jest księgą, to pisarz tylko uzurpatorem, marną kopią, podglądaczem Boga. Każdy ludzki akt twórczy to jedynie gest lustrzany, odbicie, powtórzenie. Dlatego wielu (li tylko z próżności grzesznej?) odrzuca tę myśl, szukając źródeł twórczości wyłącznie w sobie, eksploatując nieznośnie przede wszystkim cielesność i rodzajowość.
Janina Koźbiel, 04.05.13 | więcej...
...jest w „Międzyrzeczy” pewna świeżość, która stawia tę powieść nieco wyżej od dotychczasowych literackich dokonań Kalwasa.
Michał Paweł Urbaniak, 14.04.14 | Śląsk nr 3/2014
Trafia się czytelnikowi szansa na obcowanie z prozą przedziwną, obwarowaną murem literackich nawiązań, pasjonującą...
Anna Kołodziejska, 5.11.13 | Gildia.pl
To literacka „Incepcja”.
Cezary Rosiński, 15.09.13 | artPapier 18 (234)/2013
„Międzyrzecz” to pierwsza książka pisarza, o której z czystym sumieniem można powiedzieć, że jest genologicznie powieścią...
Konrad Zych, 05.09.13 | „Nowe Książki” nr 9/2013
To tekst na pograniczu powiastki filozoficznej i religijnych dogmatów, który ukazuje wielki talent autora...
Justyna Gul, 22.07.13 | Granice.pl
Czytelnik ma wrażenie, że tym razem Piotr Ibrahim Kalwas dopuścił go do jeszcze bliższej, niż zwykle intymności.
Joanna Kuhn, 05.07.13 | Wirtualna Polska
Momentami genialna, momentami denerwująca czytelnika...
Beata Kobierowska, 23.06.13 | Co warto czytać?
... tekst Kalwasa jest niczym „ogród o rozwidlających się ścieżkach” Jorge Luisa Borgesa pełen niespodziewanych duktów, przejść i meandrujących tras...
Robert Ostaszewski, 29.05.13 | Mania Literatury
„Międzyrzecz” to Księga. Opowieść o wejściu w wir czasu, który się powtarza i nawraca, oraz o trudności wydostania się stamtąd.
Jarosław Czechowicz, 10.05.13 | Krytycznym okiem...
|